Opracowania i artykuły

Historia dwóch Kościołów

23 lipca 1933 r. młody pastor Dietrich Bonhoeffer wygłosił kazanie na podstawie Ewangelii Mateusza 16,13–18 w kościele Świętej Trójcy w Berlinie. Kazanie zbiegło się w czasie z ogłoszeniem wyborów kościelnych w tym roku, pierwszych takich wyborów od czasu dojścia nazistów do władzy, a zatem pierwszych, w których reprezentowani byli jawnie pronazistowscy „niemieccy chrześcijanie” (odnieśli oni następnie znaczące zwycięstwa na szczeblu rad parafialnych w wielu częściach Niemiec).

W tej niepokojącej sytuacji młody Bonhoeffer rozważał wyznanie św. Piotra:

     (...) to nie my mamy budować, ale Bóg. Kościoła nie buduje człowiek, tylko Chrystus (...) My mamy wyznawać, podczas gdy Bóg buduje. Mamy głosić, podczas gdy Bóg buduje. Mamy modlić się do Boga, podczas gdy Bóg buduje. Nie znamy Bożego planu. Nie możemy zobaczyć, czy Bóg wzmacnia, czy burzy. Może być tak, że czasy, które ludzie oceniają jako czasy burzenia budowli, dla Boga będą czasem budowania, albo że wielkie z ludzkiego punktu widzenia chwile Kościoła są dla Boga czasem burzenia. Chrystus daje Kościołowi wielką pociechę: „Wy wyznawajcie [wiarę], głoście kazania, składajcie świadectwo o mnie, a ja sam zbuduję tam, gdzie sobie upodobam. Nie ingerujcie w moje rozkazy. Kościele, jeśli wykonacie prawidłowo swoją część, to wystarczy. Ale upewnijcie się, że robicie to dobrze. Nie oglądajcie się na opinie innych; nie pytajcie ich, co myślą. Nie kalkulujcie; nie szukajcie wsparcia od innych. Kościół musi pozostać Kościołem, a wy, mój Kościele, wyznawajcie, wyznawajcie, wyznawajcie”… Tylko Chrystus jest waszym Panem; tylko dzięki Jego łasce żyjecie (...) Chrystus buduje. A bramy piekielne was nie przemogą… Ale zwycięstwo należy do Kościoła, ponieważ Chrystus, jego Pan, jest z nim i zwyciężył świat śmierci. Nie pytajcie, czy widzicie zwycięstwo, ale wierzcie w zwycięstwo, bo ono jest wasze1.


To wezwanie, aby „pozostać Kościołem”, aby „porządnie robić swoje”, rozbrzmiewa w Kościele przez cały czas, ale szczególnie w chwilach kryzysu. W równym stopniu sprzeciwia się aktywizmowi, jak i bierności. Obie postawy mogą istnieć w formach optymistycznych i pesymistycznych. Optymistyczny aktywizm przyjmuje, że przyszłość rysuje się w jasnych barwach, o ile zrobimy wystarczająco dużo właściwych rzeczy; aktywizm pesymistyczny zakłada, że przyszłość jest ponura, jeśli nie zrobimy wystarczająco dużo właściwych rzeczy. Optymistyczna bierność polega na przekonaniu, że przyszłość jest jasna, ponieważ „Bóg ma kontrolę”, niezależnie od tego, co robimy; pesymistyczna bierność przyjmuje, że przyszłość rysuje się ponuro i nic nie możemy zrobić.

Oba te stanowiska mają w sobie elementy prawdy, ale nie są one pełną prawdą. Boża wola jest rzeczywiście suwerenna i Bóg czyni wszystko, co mu się podoba (Ps. 115:3). Jego słowo dokonuje tego, co zamierzył (Izaj. 55:11). Z drugiej strony, Bóg działa poprzez środki. Aby osiągnąć to, co zamierzył, posyła swoje słowo przez apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli (Ef 4:11).

W ten sposób zostaje ustanowiony jasny podział pracy: my robimy to, do czego zostaliśmy powołani, podczas gdy Bóg realizuje przez powierzoną nam pracę to, co zamierzył. Nie do nas należy ustalanie, jakie są zamierzenia Boże, tylko do czego nas powołał.

Pozwólcie, że zilustruję to historią dwóch Kościołów w kryzysie i dwóch różnych reakcji na te kryzysy.

W 1958 roku, pod ogromną presją ze strony rządu i przy niespotykanej politycznej ingerencji, Synod Generalny (kyrkomötet) Kościoła (luterańskiego) Szwecji uchwalił ordynację kobiet, zaledwie rok po odrzuceniu podobnego wniosku przez większość biskupów, pastorów i świeckich2. Biorąc pod uwagę, że w Kościele istniał bardzo znaczący sprzeciw wobec ordynacji kobiet, wprowadzono klauzulę sumienia, aby umożliwić zarówno zwolennikom, jak i przeciwnikom dalsze współistnienie w Kościele. Mówiono, że żaden biskup ani pastor nie będzie zmuszany do współpracy z kobietami pastorami3.

Opozycja szybko się zorganizowała. Biskup Göteborga Bo Giertz utworzył organizację zrzeszającą opozycję Kyrklig Samling omkring Bibeln och bekännelse (Kościół zgromadzony wokół Biblii i konfesji), początkowo skupiającą tysiące duchownych i świeckich. Odbywały się konferencje, wydawane były czasopisma i magazyny. Niemniej jednak, mimo kilku wyjątkowych przypadków mianowania jawnie ortodoksyjnych biskupów, w praktyce episkopat szybko został zamknięty dla przeciwników ordynacji kobiet. Ostatni ortodoksyjny biskup, Bertil Gärtner, został konsekrowany w 1970 roku.

Jednocześnie rosła presja wywierana na przeciwników poglądu większości. W rezultacie klauzula sumienia została usunięta w 1982 r. Od 1993 r. każdy, kto ubiegał się o ordynację w Kościele Szwecji, musiał najpierw jawnie zadeklarować akceptację dla ordynacji kobiet. Od 1999 roku Kościół domaga się aprobaty dla ordynacji kobiet od każdej osoby ubiegającej się o stanowisko proboszcza parafii. Sprzeciw spowoduje również, że kandydat na biskupa będzie formalnie uznany za niekompetentnego do objęcia urzędu biskupiego.

W tym samym czasie znacznie szersza liberalna agenda, zapoczątkowana decyzją z 1958 roku, zaczęła podważać życie i nauczanie Kościoła w prawie każdej dziedzinie teologii i praktyki.

Podczas gdy to wszystko miało miejsce, troska o przyszłość biblijnego chrześcijaństwa stawała się coraz bardziej pilna w Kyrklig Samling i na innych „opozycyjnych” forach. Kiedy jednak pojawiało się nieuniknione pytanie, czy nadszedł czas, aby zacząć myśleć o ustanowieniu realnej alternatywy dla życia w ramach oficjalnych struktur Kościoła Szwecji, odpowiedź zawsze brzmiała: „Jeszcze nie”.

Przez lata czasopisma i magazyny wciąż wychodziły i odbywały się konferencje. Odpowiedź pozostawała taka sama, podobnie jak osoby, które jej udzielały, choć z mniejszą ilością włosów i większą liczbą zmarszczek. Strategia polegała na stworzeniu przestrzeni dla mniejszości, aby mogła pozostać w Kościele i pracować na rzecz odnowy od wewnątrz, nawet gdy ordynacje i nominacje dla tych, którzy trzymają się tradycyjnej wiary, ustały, a apostazja Kościoła stała się coraz bardziej rażąca.

Wreszcie, w 2003 roku, nadszedł czas, przynajmniej dla niektórych. Prowincja Misyjna w Szwecji została utworzona z sześciu zborów, których zakres pobożności sięgał od czegoś w rodzaju ewangelicznego anglikanizmu po anglokatolicyzm (chociaż w Szwecji ten pierwszy jest bardziej sakramentalny, a drugi bardziej ewangeliczny niż ich angielskie odpowiedniki). Prowincja Misyjna powstała nie jako nowy Kościół, ale jako niezależna wspólnota zborów z własnym nadzorem biskupim w Kościele. Biskup z Kenii, pozostający we wspólnocie z Kościołem Szwecji, wyświęcił dla Prowincji Misyjnej nowego biskupa.


logo Prowincji Misyjnej


Jednak w tamtej chwili nigdzie nie można było już znaleźć tysięcy ortodoksyjnych wyznawców z wczesnych lat Kyrklig Samling. Biskup Gärtner przeszedł na emeryturę w 1990 roku; Bo Giertz zmarł w 1998 roku w wieku 92 lat, od lat mało aktywny z powodu starości.

W międzyczasie dorosło zupełnie nowe pokolenie, które nie znało nic poza nowym statusem quo.

Spotkałem Sekretarza Generalnego Prowincji Misyjnej kilka lat po jej założeniu. Był wspaniałym człowiekiem, genialnym organizatorem, wielkim miłośnikiem Ewangelii i Kościoła. Zapytałem go, jak się sprawy mają w Szwecji. Powiedział ze smutkiem: „Spóźniliśmy się o 20 lat”. Pęd już dawno minął, mniejszość powoli, ale wyraźnie dostosowała się do większości, a ogół społeczeństwa już dawno stał się agresywnie świecki. Co więcej, tym, co spajało mniejszość, był raczej sprzeciw wobec większości niż wspólne pozytywne przekonania.

Do dziś Prowincja Misyjna jest jedyną taką strukturą kościelną w Szwecji i pozostaje stosunkowo mała, z 15 zborami i ograniczonymi oznakami wzrostu.

W międzyczasie wschodni sąsiad Szwecji i jej była prowincja, Finlandia, pozostawała zwykle dekadę lub dwie za swoją starszą siostrą, jeśli chodzi o postępową agendę. Ordynacja kobiet została zaakceptowana w Finlandii dopiero w 1986 roku, ale tempo zmian było na tyle szybkie, że w 2000 roku zniesiono klauzulę sumienia.

Przykład Szwedów skłonił Finów do pójścia inną drogą. Po dekadzie działalności jako ruch opozycyjny próbujący utworzyć dla siebie przestrzeń życiową w narodowym Kościele, mała, ale bardzo wpływowa grupa zdecydowała się przyjąć prewencyjny model.

Na ogólnonordyckim zgromadzeniu konfesyjnych luteran4 fiński teolog przedstawił artykuł, w którym zaproponował to, co nazwał „Fundacją Lutra”, niezależnym organem finansującym, który rozpocząłby proces zakładania Kościołów; Kościołów, które charakteryzują się nie sprzeciwem wobec błędów, ale wiernością luterańskiej doktrynie i praktyce, aby zapewnić wierną Biblii alternatywę dla statusu quo.

W 1999 roku ostatni ortodoksyjny biskup, Olavi Rimpiläinen, ordynował młodego człowieka, któremu powierzono zadanie służenia nowo powstałej Fundacji Lutra. Skuteczna zbiórka pieniędzy pozwoliła mu w ciągu roku rozpocząć pobieranie pełnoetatowego stypendium.

W następnym roku Fundacja założyła mały niezależny zbór w Helsinkach, pod nadzorem biskupa Rimpiläinena. Przez cały czas głosy szwedzkich sąsiadów były głośne i wyraźne: „Nie róbcie tego, co my! Nie czekajcie!”

Jaką różnicę zrobił brak czekania?

Wkrótce mały zbór w Helsinkach zaczął się rozrastać, gdy dowiedziała się o nim wierna resztka w większym Kościele. Fundacja Lutra stała się aktywnym wydawcą, wydając regularne czasopismo, broszury o różnorodnej tematyce oraz książki zarówno dla szerokiego grona czytelników, jak i dla teologów.

Gdy wieść się rozeszła, zaczęły napływać zaproszenia: „Przyjdźcie i pomóżcie nam!” Studia biblijne ustąpiły miejsca okazjonalnym nabożeństwom, aż udało się zyskać wystarczający rozpęd, by tworzyć zbory misyjne. Po przejściu biskupa Rimpiläinena na emeryturę, w Prowincji Misyjnej Szwecji ordynowano nowych pastorów; a niektórzy emerytowani pastorzy przybyli, by służyć zborom Fundacji Lutra.

Wreszcie w 2013 r. utworzono Ewangelicko-Luterańską Diecezję Misyjną Finlandii jako de facto nowy organ kościelny. Dziś ma ponad 50 zborów w każdej części kraju i służy w niej 50 pastorów.

Diecezja Misyjna charakteryzuje się teologiczną i liturgiczną jednolitością z bardzo silnym zaangażowaniem oddolnym. W dużej mierze nie jest to ruch opozycyjny, ale wspólnota lokalnych Kościołów, które świadomie dążą do „bycia Kościołem” i „robienia tego dobrze”. Ma również silne międzynarodowe więzi z innymi konfesyjnymi Kościołami luterańskimi na całym świecie.

A co się stało z tym młodym pastorem, który zaczynał w Helsinkach w 2000 roku? W 2014 roku został usunięty z listy duchownych przez Kościół Finlandii za rolę w założeniu Diecezji Misyjnej. Istotnie, prawie każdy pastor ordynowany w Kościele narodowym, który pełnił rolę w Diecezji Misyjnej, również został oficjalnie odwołany z urzędu. Jednak dzisiaj ks. dr Juhana Pohjola jest biskupem Ewangelicko-Luterańskiej Diecezji Misyjnej i przewodniczącym Międzynarodowej Rady Luterańskiej.

Jaka lekcja płynie z tych dwóch historii? Jest to lekcja z kazania Bonhoeffera z 1933 roku. Chociaż budowanie Kościoła nie leży w naszej mocy, otrzymaliśmy inne zadanie: być Kościołem. Wierni nie są wezwani do znajdowania niszy albo bycia ledwie tolerowanymi przez postępowe siły trzymające stery władzy.

Zamiast tego wierni są powołani, aby być Kościołem i działać jako Kościół. Może to wiązać się z ogromnymi kosztami — w istocie jest to bardzo prawdopodobne. Ale jeśli spodoba się Bogu błogosławić taką wierność, Kościół zostanie zbudowany.

Alternatywą jest ustępowanie siłom (tak zwanego) postępu i pozwolenie by dorosnęło pokolenie, które nie słyszy już wiernego głosu Dobrego Pasterza. Wtedy niewiele zostanie do zbudowania.


Tapani Simojoki jest pastorem w luterańskim Kościele Naszego Zbawiciela w Fareham, Hampshire w Anglii (zbór ten należy do Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Anglii), a także redaktorem czasopisma The British Lutheran.

Oryginalny artykuł ukazał się na portalu internetowym Ad Fontes.

Tłumaczenie: Grzegorz Żarnecki


1Dietrich Bonhoeffer, Berlin: 1932 – 1933: Dietrich Bonhoeffer Works, Volume 12 (Minneapolis: Fortress, 1996), str. 477–482.

2Fredrik Sidenvall, Forty Years of Female Pastors in Scandinavia w: Matthew C. Harrison, John T. Pless, Women Pastors? The Ordination of Women in Biblical Lutheran Perspective, St. Louis: Concordia, 2012, str. 221. Zgodnie z artykułem Sidenvalla, Synod Generalny był zwykle zwoływany raz na 6 lat, ale po głosowaniu w 1957, rząd natychmiast ogłosił zwołanie kolejnego posiedzenia. Przed sesją Synodu w 1958 doszło do znaczących politycznych ingerencji.

3Sidenvall, str. 228.

4W łonie luteranizmu pojęcie 'konfesyjny' odnosi się do tych luteran, którzy przyjmują wyznania wiary zawarte w Księdze Zgody z 1580 r.

Szukaj

Opracowania i artykuły

Czytelnia

DIDACHE

"DUCH A LITERA" - WSTĘP.

 "DUCH A LITERA" - TREŚĆ.

"KOŚCIÓŁ WYSOKI".

"MARIOLOGIA LUTERAŃSKA".

Portal Konfesyjni Luteranie

Portal „Konfesyjni” został założony z inicjatywy wiernych Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w R.P. celem kultywowania czystości i prostoty wykładni Słowa Bożego zawartej w Księgach Symbolicznych a także rozbudzenia zachwytu nad starochrześcijańskimi korzeniami naszej liturgii, która wraz z sakramentem Wieczerzy Pańskiej, stanowi centrum religijnego życia Chrześcijan wyznania Ewangelicko - Augsburskiego.